Cała Polska już wie, że Prezes postawił trzy krzyżyki na każdej karcie. A teraz się mści.
Stąd apel przyszłego prezydenta do parlamentu:
"Demoktacja wymaga by nawet analfabetom umożliwić głosowanie"
Ja mam jeszcze jedną radę - zamiast jednej kratki obok nazwiska kandydata należy wstawić trzy kratki na krzyżyki.
Byłoby wtedy miejsce na pełny podpis.
I jeszcze jedna rada:
Zamiast instrukcji na pierwszej stronie należy zostawić pierwszą stronę karty PUSTĄ.
Analfabecie i tak będzie to obojętne. Ale...*
Będzie mógł wyrazić swoje zdanie metodą rysunkową. Ułatwi to komisji wyszukiwanie rysunków i napisów we wnętrzu karty (nie będzie takiej potrzeby) i przyśpieszy prace komisji.
*dane z jednej komisji z kart nieważnych:
3% to były karty puste i z kilkoma krzyżykami i inne
43% to radosna twórzość pisana i wierszowana
52% to niedoszli artyści - uważam, że te rysunki warto pokazać szerszemu ogółowi.
PS. Z fałszowaniem kart (no może jednej karty) Prezes miał już przyjemność spotkać się już w przeszłości. Ma doświadczenie.
Zastanawia mnie tylko nagła przyjaźń z pezedstawicielem pewnej formacji. Czyżby Prezes wybaczył tamto fałszerstwo? Jedyne w Polsce? A może...