Obserwując to co się wydarza ostatnio w sejmie warto zwrócić uwagę nie na to co się dzieje ale JAK się dzieje.
Zastanawiam się do którego momentu Kaczyński jeszcze będzie potrzebny. Już zauważalnym i chyba wszyscy zaczynają to widzieć, zachowanie niektórych posłów z PIS. Są coraz bardziej niezależni od tego co zrobi lub jak zdecyduje prezes. Sami wychodzą na mównicę, zdobywają poparcie tak zwanego drugiego rzędu posłów z tej partii.
Co dałoby w opinii Polaków powrót do poparcia tej partii? Przecież nie obiecane "na święte nigdy" 500 zł a i tak przecież nie dla wszystkich. Przecież nie obiecane podatki od banków czy supermarketów bo przecież banki czy supermarkety też mają prawników i z głupotą sobie poradzą.
Wszyscy doskonale też wiedzą jak PIS skoczył z poparcia poniżej 20% na prawie 30. I nie jak pamiętamy chodziło o populizm czy obiecanki. Prawdziwe poparcie to poparcie oparte na katastrofie smoleńskiej. Powiecie, że nie było Macierewicza w kampanii. Nie było. Ale hasła zostały.
I to jest ta fala wzrostu pisu a nie obiecanki.
Widziałem dziś w sejmie kilka ciekawych wymuszonych sytuacją min prezesa i pamiętam kto powiedział "komuniści i złodzieje" i nie był to prezes.
I zadowoloną minę posła.
Kiedy pis dostanie poparcie wszystkich babć i gospodyń?
I zastanawiam się czy OCHRONA prezesa jest skierowana TYLKO przeciwko ludowi.
PS. To nie jest notka prześmiewcza tak jak mam w zwyczaju pisać. To jest analiza tego jak partia PIS robi z prezesa WROGA LUDU.
A kto będziie potem prowadził śledztwo? Zgadnijcie.